Statystyka

niedziela, 5 maja 2013

ROZDZIAŁ CZTERNASTY!

Stałam na backstage oglądając koncert Justin'a, nagle w pewnym momencie podszedł do mnie Scooter i powiedział żebym wyszła na arenę i przyprowadziła dziesięć fanek Justin'a. Byłam zdziwiona że o to mnie poprosił ale miał na pewno jakiś świetny pomysł, więc poszłam na arenę gdzie odbywało się całe show i szukałam jakiś dziewczyn, które wyglądały na prawdziwe fanki Justin'a, które płakały, krzyczały jak tylko potrafiły. Po jakiś pięciu minutach znalazłam już wszystkie dziesięć dziewczyn i zaprowadziłam je na backstage do Scootera. Patrzyłam tak na nie one płakały ze szczęścia, nie wiedziały co się dzieje. Byłam szczęśliwa że mogłam je wprowadzić na backstage. Stałam z nimi i czekałyśmy razem na Scooter'a, dziewczyny pytały mnie po co je tu przyprowadziłam, a ja nie potrafiłam im odpowiedzieć, mówiłam tylko że musimy czekać na managera Justin'a, on zaraz przyjdzie i nam wytłumaczy o co chodzi. Po jakiejś chwili podszedł do nas Scooter przywitał się z fankami Jusa i spytał je czy chciałyby zaśpiewać z Justin'em na scenie. Ich reakcja była niesamowita zaczęły płakać jeszcze mocniej, krzyczeć pytać czy na prawdę to możliwe. Ja sama byłam w szoku, bo po raz pierwszy coś takiego miało miejsce podczas koncertu Biebsa. Po chwili zauważyłam jak Justin schodzi ze sceny i podchodzi do nas, zanim co kolwiek powiedział przywitał się ze swoimi fankami robiąc na początek z nimi zdjęcie, na arenie atmosfera sięgała zenitu, fanki krzyczały żeby Justin już wyszedł na scenę. Uzgodniliśmy wszystko z Justin'em i Scooter'em jak to ma wyglądać i chłopak wszedł na scenę śpiewając swój kawałek, a po skończeniu miały one wjechać na scenę. Szybkie przygotowania, sprawdzanie czy dziewczyny potrafią tekst piosenki, którą mają z Biebsem zaśpiewać. Wszystko szło rewelacyjnie, aż nadszedł ten moment. Justin zjechał ze sceny przybiegł do dziewczyn, które miały z nim wjechać, chłopak ustawił je na podestach, na których wjadą na scenę jedyne co do nich powiedział
- powodzenia moje Beliebers! i się uśmiechnął.
Po chwili podbiegł do mnie, Scooter podał mi mikrofon i mówi:
- kochanie, ty też jesteś mi potrzebna na scenie, bez Ciebie cały ten pomysł się nie uda.
Byłam strasznie zaskoczona tym że ja mam wejść na scenę i śpiewać z moim chłopakiem, ale zgodziłam się. Ja z Justin'em stanęliśmy we dwoje na jednym podeście i usłyszałam tylko
- 3, 2, 1 w górę!!!
Nagle zobaczyłam tłum fanek Justin'a, które krzyczały na nasz widok i na widok swoich sióstr, które pojawiły się na scenie. Justin zaczął śpiewać piosenkę 'One Less Lonely Girl' wiedziałam jakie to uczucie być podczas
tej piosenki na scenie, bo w końcu byłam 'One Less Lonely Girl' i właśnie podczas tej piosenki zostaliśmy parą. Dziewczyny zaczęły śpiewać z Justin'em aż po chwili on do mnie podszedł krzyknął do mikrofonu
- to jest moja dziewczyna, zaśpiewa dla was kawałek 'One Less Lonely Girl'
byłam bardzo mocno zestresowana, ale zaczęłam śpiewać piosenkę od momentu, w którym skończył Justin z dziewczynami wychodziło mi to nawet dobrze, gdy był już czas aby na scenę weszła dziewczyna z piosenki na na podeście wjechał stolik, obok była kamera, a na samym stoliku leżał przepiękny pierścionek, nie wiedziałam o co chodzi, co jest grane. Na ekranie pojawił się obraz z kamery, która była obok stolika aby wszyscy na arenie widzieli, aż tu nagle zrobiła się cisza, podszedł do mnie Justin dziewczyny, które były z nami na scenie podeszły bliżej nas i Justin powiedział
- kochanie, tutaj przy świadkach przy moich fankach i na pewno nie tylko chciałbym zapytać Cię czy zgodzisz się zostać moją żoną!
Jak usłyszałam te pytanie, zaczęłam bardzo mocno płakać nie mogłam się opanować, oczywiście odpowiedź była jasna!!! Krzyknęłam do mikrofonu
- TAK, TAK, TAK!!! JUSTIN KOCHAM CIĘ!!!
Na arenie rozległ się jeden wielki pisk, dziewczyny płakały że mogły zobaczyć oświadczyny swojego idola na żywo! Ja nie mogłam się opanować też strasznie płakałam, aż nadszedł ten moment że Justin podszedł do stolika
na którym był pierścionek, chwycił go w ręcę i założył na mój palec, w tym momencie rozpłakałam się jeszcze bardziej, zaczęłam krzyczeć na cały głos, cała arena krzyczała ze mną i płakała. Wszyscy byli strasznie
wzruszeni tym widokiem. Po chwili zaczęłam całować Justin'a. Justin powiedział
- dziękuję wam moje Beliebers za wsparcie i za tak miłe przyjęcie mojej narzeczonej! Dziękuję wam dziewczyny za to że zgodziłyście się wejść na scenę i wziąć udział w moich oświadczynach! Kocham was bardzo mocno!
A teraz wszyscy wracają na swoje miejsca, a my kontynuujemy show! I w tym momencie cała zapłakana zeszłam ze sceny na backstage, cały czas nie mogłam uwierzyć w to co się przed chwilą stało. Płakałam, podeszła
do mnie Pattie i pogratulowała zaręczyn z Justin'em, powiedziała
- gratuluję, mam nadzieję że niespodzianka się udała.
odpowiedziałam jej - bardzo się udała, cały czas byłam przekonana że to ja zrobię niespodziankę Justin'owi swoją obecnością tutaj i że zrobimy niespodziankę tym dziewczyną co przyprowadziłam, a to dla mnie zrobiliście taką wspaniałą rzecz, bardzo wam wszystkim dziękuję! Podeszłam do Pattie i ją bardzo mocno przytuliłam. Koncert dobiegał już końca, nie mogłam się doczekać aż Justin zejdzie ze sceny i będę mogła go przytulić, pocałować, podziękować mu za to wszystko. Prędzej bym się spodziewała że Justin zrobi coś dla swoich fanów niż to że mi się oświadczy. Za kilka dni są moje urodziny pomyślałam, mimo że to się stało teraz to dostałam najpiękniejszy prezent urodzinowy w życiu! O wszystkim nie wiedziała jeszcze moja mama, więc wyciągnęłam telefon z kieszeni wybrałam numer do swojej mamy i czekałam aż odbierze, po chwili odebrała i zaczęłam krzyczeć do słuchawki
- mamo, mamo Justin mi się oświadczył, a ja się zgodziłam!
w słuchawce usłyszałam jak mama do mnie mówi
- córeczko to świetna wiadomość cieszę się Twoim szczęściem! Jak wrócicie to przypomnij mamie Justin i Justin'owi że w niedzielę mają przyjść na obiad z okazji Twoich urodzin. Powiedziałam mamie że przekażę i się z nią pożegnałam po czym rozłączyłam. Podeszłam do Pattie i powiedziałam
- Pattie, rozmawiałam z moją mamą przed chwilą i powiedziałam co się stało, jest bardzo szczęśliwa z tego powodu ale też kazała przypomnieć że jesteście zaproszeni na obiad z okazji moich urodzin w niedzielę. Mama Justin'a powiedziała
- cieszę się bardzo że Twoja mama też jest szczęśliwa z powodu oświadczyn Justin'a, a co do obiadu to tak pamiętam o nim, jak mogła bym zapomnieć. Zobaczyłam jak Justin zszedł ze sceny i że idzie w moim kierunku, za nim zdążył podejść do mnie ja do niego podbiegłam i rzuciłam mu się na szyję ściskając go i całując, oraz szeptając mu do uchz że w niedziele jest zaproszony na urodzinowy obiad do mnie do domu i żeby się przygotował bo na pewno zostanie na noc. Justin na mnie spojrzał swoim seksownym wzrokiem i bardzo szeroko się uśmiechnął po czym wyszeptał mi do ucha
- nie mogę się doczekać tej niedzieli i nocy kochanie.
Po czym powiedział do mnie
- chodź ze mną do szatni bo ja muszę się przebrać i możemy jechać do hotelu bo jutro kolejny koncert. Odpowiedziałam mu że dobrze i poszliśmy do garderoby. Tam Justin zaczął ściągać z siebie bluzkę podeszłam do niego
zaczęłam dotykać go po jego umięśnionej klacie, całować. Justin chwycił mnie za uda i podniósł do góry zaczął mnie całować. Po chwili przestał i powiedział
- skarbie, zachowaj siłę do hotelu, bo na pewno szybko zasnąć Ci nie dam.
Jak usłyszałam te słowa uśmiechnęłam się do niego i zaczęłam go całować drapiąc go po plecach, słyszałam tylko jak pojękiwał i szeptał mi do ucha
- jak mi z Tobą jest dobrze.
Byłam prze szczęśliwa to był najlepszy dzień w moim życiu. Odsunęłam się od Justin'a mówiąc do niego szybciej kochanie przebieraj się bo nie mogę się doczekać tej nocy w hotelu. Chcę już tam być, chcę być Twoja.
Chcę poczuć to co czułam przed koncertem, pragnę Cie kotku. Justin jak usłyszał te słowa szybko się przebrał, chwycił mnie za rękę i prawie że wybiegliśmy z garderoby. Bardzo mnie to ucieszyło. Po drodze spotkaliśmy Pattie, ta nas zapytała
- jedziecie do hotelu już? Na co Justin odpowiedział - tak, jedziemy już do hotelu widzimy się na miejscu mamo.
Pattie się uśmiechnęła, a ja z Justin'em szybkim krokiem zmierzaliśmy w stronę wyjścia z areny, jednak zaskoczyli nas przed areną fani jak i sami paparazzi. Były różnego rodzaju telewizje, gazety zadawali pytania o dzisiejsze oświadczyny, jednak my z Justin'em się bardzo śpieszyliśmy i nie mieliśmy ochoty rozmawiać z dziennikarzami. Spojrzałam na Justin'a, a on na mnie i przed wejściem do samochodu, który na nas czekał krzyknął kocham was Beliebers, do zobaczenia następnym razem!!! Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do hotelu. Droga zajęła nam jakieś 15 minut, w tym czasie przez całą drogę z Justinem cały czas się namiętnie całowaliśmy, tak bardzo pragnęłam Justin'a że nie zwracałam uwagi że siedzi obok nas ochroniarz, zaczęłam dotykać Justin'a po jego członku po torsie, wkładałam swoją rękę pod jego bluzkę, nie mogłam się doczekać aż dojedziemy do tego hotelu. W momencie kiedy samochód się zatrzymał, a kierowca powiedział do nas że jesteśmy na miejscu wybiegliśmy z tego samochodu od razu wbiegając do hotelu, odebraliśmy klucz i pojechaliśmy windą na piętro gdzie był nasz pokój. W windzie już byłam taka napalona na Justin'a że wkładałam mu ręce w spodnie, ściągnęłam mu koszulkę całowałam po jego nagim torsie, aż po chwili znaleźliśmy się przed drzwiami naszego pokoju. W tym momencie Justin wyszeptał mi do ucha
- kotku, poczekaj chwilę przed pokojem bo w środku czeka na Ciebie niespodzianka, a nie chciałbym abyś za wcześnie ją zauważyła. Jak będziesz mogła wejść to Cie zawołam, dobrze?
Nic innego nie mogłam powiedzieć, musiałam się zgodzić, więc powiedziałam
- dobrze kochanie, tylko szybko bo chcę już być tam z Tobą.
Justin wszedł do pokoju, a ja zostałam na korytarzu czekając aż krzyknie że mogę wejść.

Ciąg dalszy nastąpi...

2 komentarze:

Każdy komentarz = motywacja do pisania kolejnego rozdziału!