Statystyka

piątek, 24 maja 2013

Rozdział Drugi!

Następnego dnia po przebudzeniu się zobaczyłem że Abigail nie ma już w łóżku, byłem ciekaw gdzie poszła. Wstałem wziąłem prysznic i się ubrałem, po czym zszedłem na dół siedziała tam Abigail z moją mamą i rozmawiały. Dziewczyna nie mogła się powstrzymać aby nie powiedzieć mojej mamie o naszym występie na festiwalu, na którym mamy wystąpić. Podszedłem do nich moja mama powiedziała do mnie
- synku, właśnie Abigail mi opowiada co wam się przytrafiło na wczorajszej próbie. Może w końcu ktoś was zauważy i zrobicie tą wymarzoną karierę.
- aj, ta Abigail wygada się ze wszystkim.
Spojrzałem na Abigail lekko się uśmiechając i puszczając do niej oczko. Uśmiechnęła się do mnie i podeszła po czym dała mi całusa w policzek. Uśmiechnąłem się moja mama powiedziała
- dobra dzieciaki, bawcie się świetnie ja idę na zakupy.
Pożegnaliśmy mamę po czym chwyciłem za telefon i zadzwoniłem po ekipę, bo występ był dzisiaj wieczorem, a my nie mieliśmy ustalone co będziemy śpiewać. Po jakiś dwudziestu minutach rozległ się dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć w progu stała cała ekipa, od razu jak ich ujrzałem ucieszyłem się że są już w końcu. Zaprosiłem ich do środka usiedliśmy w salonie i główkowaliśmy jakie piosenki możemy zaśpiewać na festiwalu.
Demi po chwili rzuciła propozycję
- słuchajcie, może nie śpiewajmy naszych autorskich piosenek, zaśpiewajmy covery, a z naszych kawałków może tylko jeden.
- dobry pomysł Demi - powiedziałem.
- No bo posłuchajcie, Demi ma rację bo nikt prawie nigdy nie słyszał naszych kawałków. Mogą im się nie spodobać, a my chcemy się wybić więc zaśpiewajmy kilka coverów. - dodałem jeszcze.
Wszyscy zaczęli się zastanawiać czy to miałoby jaki kolwiek sens. Po jakiś kilku minutach przemyśleń cała ekipa się zgodziła. Poszliśmy do garażu ćwiczyć kawałki, które zaśpiewamy. W końcu jesteśmy amatorami, a na festiwalu będzie śpiewać na pewno nie jedna gwiazda. Bo w końcu Carly nie organizuje małych festiwali. Nasze wystąpienie będzie bardzo na pewno się wyróżniać, po raz pierwszy publicznie przed dużym tłumem.

TRZY GODZINY PÓŹNIEJ...

Cały czas trenowaliśmy, moja mama przyniosła nam jedzenie i prosiła abyśmy się nie przejmowali bo na pewno wypadniemy świetnie. Do festiwalu zostały trzy godziny, a my nie mieliśmy jeszcze strojów na występ i nie mieliśmy zawiezionego sprzętu. Do Demi zadzwoniła Carly i mówiła że za chwilę przyśle pod mój dom busa abyśmy mogli dowieźć sprzęt na czas i że za dwie godziny mamy być gotowi bo przyśle po nas samochód, który zawiezie nas na festiwal. W telewizji mówili już o dzisiejszym wydarzeniu, jak to zobaczyliśmy z całą ekipą to stanęliśmy jak wmurowani. Nie wiedzieliśmy że festiwal będzie emitowany na żywo w telewizji, to by dało nam jeszcze większą szansę na wybicie się. Byliśmy zestresowani nie wiedzieliśmy co ubrać, musieliśmy wyglądać wystrzałowo. Po chwili zadzwonił ktoś do drzwi mojego domu. Poszedłem otworzyć, a tam stał nieznajomy mi mężczyzna. Przedstawił mi sie i powiedział
- Carly mnie przysłała, jestem stylistą i mam was ubrać na festiwal.
Byłem w strasznym szoku ale po chwili zaprosiłem go do środka. Poszliśmy do salonu i omówiliśmy wszystkie szczegóły. Rayan powiedział
- dobra dzieciaczki, ja pójdę do samochodu po ciuchy i przymierzymy kilka i coś wam wybierzemy.
Rayan poszedł i po chwili wrócił ze stertą zajebistych ciuchów. Jak je zobaczyliśmy nie wierzyliśmy że to wszystko dzieje się na prawdę. Przez kilka chwil mogliśmy poczuć się jak jakieś gwiazdy. Mieliśmy swojego stylistę za chwilę mieliśmy dać koncert, pierwszy w życiu dla publiczności. Nigdy bym nie pomyślał że to wszystko się tak potoczy.

TRZYDZIEŚCI MINUT PÓŹNIEJ...

Rayan wybrał nam już ciuchy, my się już przebraliśmy w swoje i powiedział do nas
- dobra, to wy czekajcie teraz na samochód, który przyjedzie po was na festiwal, a na miejscu się przebierzecie w ciuchy, które tutaj wam wybrałem na występ.
- nie ma problemu, już nie możemy się doczekać. W ogóle dziękujemy że nam pomogłeś się ubrać bo sami byśmy jeszcze się nad tym zastanawiali. - odpowiedzieliśmy.
- nie ma za co. Szykujcie się i do zobaczenia na festiwalu.
Rayan wyszedł z domu, a my przebraliśmy się i siedzieliśmy w salonie zestresowani czekając na samochód, który miał po nas przyjechać. Po chwili do Demi zadzwonił telefon słyszeliśmy jak mówiła
- dobra, to my już wychodzimy.
Ciśnienie nagle nam się podniosło, stres był jeszcze większy niż wcześniej. Podeszła do nas Demi i powiedziała
- słuchajcie, samochód już czeka pod domem. Mamy wychodzić.
Zaczęliśmy wszyscy krzyczeć z radości, ale po chwili powiedziałem
- ale mam stresa, nie wiem czym dam radę.
Na to cała ekipa krzyknęła
- KTO DA RADĘ??
- MY! - krzyknąłem sam.
I poszliśmy do wyjścia. Przed domem stał czarny mercedes z przyciemnianymi szybami z tyłu. Pomyślałem że wjedziemy na ten festiwal na prawdę jak jakieś gwiazdy. Podszedłem do Jon'a i powiedziałem
- stary, teraz to spełniają się nasze marzenia. Nie pomyl się w muzyce. Daj czadu na perkusji.
Popatrzył na mnie jak na debila i się uśmiechnął, po czym powiedział
- spoko luzak, dam radę ty lepiej nie wymięknij i razem z Demi i Abigail dajcie czadu na scenie i nie pomylcie słów.
Zaczął się śmiać w głos. Ja na niego popatrzyłem i walnąłem mu z pięści w ramię, po czym też zacząłem się śmiać. Dziewczyny były strasznie sztywne i zestresowane, a mi po tych wygłupach z Jon'em stres przeszedł. Nie myślałem w ogóle o tym aby się stresować. Wsiedliśmy do samochodu, w środku powitał nas kierowca i ruszyliśmy w miejsce gdzie miał być festiwal.

DWADZIEŚCIA PIĘĆ MINUT PÓŹNIEJ...

Byliśmy już coraz bliżej, ludzi było full. Nie wiedzieliśmy że aż taka publika będzie. Ludzie stali krzyczeli, cieszyli się. Po chwili wjechaliśmy w tłum ludzi, a w środku gdzie stanęliśmy był rozłożony czerwony dywan prowadzący przez tłum prosto na scenę, gdzie stała Carly i zapowiadała przyjeżdżające gwiazy. Ale pomyślałem jak nas może zapowiedzieć skoro my gwiazdami nie jesteśmy. Zawsze tylko byliśmy obserwatorami na tych festiwalach i nigdy nie było takiego rozmachu i tłumu jak w tym roku. Nagle kierowca powiedział do nas
- jak usłyszycie że Carly wyczytuje wasze imiona wychodzicie po kolei. Kiwnęliśmy głową i nie pewnie odpowiedzieliśmy
- ok.
Po chwili słyszeliśmy jak Carly mówi do mikrofonu
- a teraz coś co po raz pierwszy ma miejsce na tym festiwalu. Od wielu lat nad tym mój ojciec myślał, ale nigdy tego nie zrealizował. W tym roku postanowiłam ja to zrobić. Dzisiaj na czerwonym dywanie jak i na scenie pośród największych gwiazd Stanów Zjednoczonych stanie ekipa, o której nigdy świat nie słyszał. Noszą nazwę 'One Dream' śpiewają w garażu jednego z członków zespołu. Zespół tworzy ósemka młodych i utalentowanych osób, a oto i oni: na czele stoi Justin Bieber, lat dziewiętnaście, Demi Nixon, lat dziewiętnaście, Jon Nixon, lat siedemnaście, Tyler Stradlin, lat dwadzieścia pięć, Mat Hetfield, lat siedemnaście, Abigail Terry,lat osiemnaście, Vicki Whitford, lat siedemnaście oraz Elena Karter, lat osiemnaście. To jest cały zespół 'One Dream'. Trzy osoby z nich śpiewają, a reszta obstawia instrumenty. Dziewczyny grające na gitarach, chłopacy grający na klawiszach i bębnach. Przywitajcie ich gorącymi brawami i okrzykami. Szliśmy wszyscy czerwonym dywanem, machając do osób całkowicie nam nie znanych, którzy krzyczą na nasz widok. Czuliśmy się wtedy jak prawdziwe gwiazdy. W końcu doszliśmy do schodów, które stały na przodzie sceny i weszliśmy nimi do Carly. Przywitaliśmy się z nią wszyscy buziakiem w policzek po czym powiedziała
- oddaję na chwilę mikrofon członkowi zespołu Justin'owi Bieber'owi.
Byłem w szoku nie wiedziałem co mam powiedzieć, Carly całkowicie mnie zaskoczyła i podała mi mikrofon. Wziąłem go do ręki po woli przybliżając do ust i mówiąc
- dziękuję wam za tak gorące przywitanie, jest to nasz pierwszy koncert tego typu i po raz pierwszy będziemy śpiewać dla tak dużej publiczności w gronie takich gwiazd jak Nicki Minaj, Pitbull, Briney Spears i wielu innych. Dziękuję Carly Winslet za odnalezienie nas i danie szansy na zaistnienie na scenie muzycznej, za to że możemy tutaj wystąpić. A teraz przedstawię skład zespołu: Ja będę dla was śpiewał wraz z Demi i Abigail. Klawisze obejmie Tyler, a bas Mat. Bębny zasiądzie Jon, gitarę Vicki, a w tle będzie śpiewała nie kto inny tylko Elena. Jeszcze raz dziękuję za gorące przywitanie i do zobaczenia na występie. Życzę wam udanej zabawy.
Oddałem mikrofon Carly po czym wraz z ekipą zeszliśmy z sceny tylnymi schodami wchodząc do budynku gdzie znajdowały się garderoby. Tam doznaliśmy dopiero szoku mogliśmy poznać wszystkie gwiazdy, które wystąpią na dzisiejszym festiwalu. Witali się z nami i życzyli nam powodzenia na pierwszym występie, zdjęć było mnóstwo. Jednak my poszliśmy do garderób przygotowanych dla naszego zespołu się przebrać.

GODZINĘ PÓŹNIEJ...

Festiwal się zaczął, na dworze zrobiło się ciemno efekty specjalne wyglądały przewspaniale. Gwiazdy występujące wypadały świetnie. Nie wiedzieliśmy czy my podołamy takiemu show. Czy zadowolimy publikę. Nagle podszedłem do całej paczki mówiąc
- słuchajcie jednak nie śpiewamy coverów, śpiewamy nasze kawałki. Wypadniemy jak wypadniemy. W razie czego nie możemy wybić się na czyiś tekstach tylko na naszych. Wszyscy się na mnie patrzyli jak na debila ale się zgodzili. Po prostu nagła zmiana planów.
Ze sceny właśnie zeszła Britney Spears i usłyszeliśmy w głośnikach
- a teraz, po raz pierwszy na scenie muzycznej wystąpią 'ONE DREAM'.
Ekipa która zajmowała miejsca instrumentów wbiegła na scenę, a my byliśmy jeszcze na dole. Stanęliśmy na podnośnikach, które za chwilę podniosą nas na scenę. Muzyka zaczęła grać, ja krzyknąłem do mikrofonu
- Let's go!!
Podnośniki podniosły nas i znaleźliśmy się na scenie, wszyscy jak by oszaleli zaczęli krzyczeć jak nie wiem co. To dało nam wiele motywacji. Abigail zaczęła jako pierwsza śpiewać. Zaśpiewaliśmy osiem kawałków naszych. Publiczność krzyczała więc wydawało mi się że podobały im się nasze kawałki, efekty specjalne jakie zostały przygotowane na nasz występ były wspaniałe. Nie spodziewałem się tego jak i reszta paczki. Po zejściu ze sceny wszyscy nam gratulowali wspaniałego występu. Carly do nas podeszła i też pogratulowała po czym powiedziała
- podobaliście się publiczności. Wasz występ był na prawdę udany. Możecie pierwszy występ publiczny zapisać jako zajebisty. Ale to nie wszystko mam dla Was niespodziankę. Niebawem zadzwonię do Demi i się z wami
umówię na spotkanie musimy o czymś porozmawiać. A teraz wracam na scenę. Ochłońcie trochę.
Zastanawialiśmy się o co może chodzić. Nic nam nie przychodziło do głowy, patrzyliśmy wszyscy na Demi, a ona się podśmiechiwała, jednak nie chciała nam nic powiedzieć.

Ciąg dalszy nastąpi...
(28.05.2013 g. 16:00)

_______________________________________________________
Facebook: ONE IMPOSSIBLE DREAM - LOVE is a Winner
Twitter: ONE IMPOSSIBLE DREAM

1 komentarz:

Każdy komentarz = motywacja do pisania kolejnego rozdziału!