Statystyka

sobota, 7 września 2013

Rozdział Dziewiętnasty!

Poprzedni wieczór i noc spędzone razem z przyjaciółmi przypomniało mi jak to kiedyś świetnie się bawiliśmy. Te nasze spotkania, rozmowy i szaleńcze wieczory. Całkowicie jak za dawnych czasów, ale w końcu jest nowy dzień i trzeba żyć dalej. Byłem na dzisiaj umówiony z Austin'em i Seleną, chciałem mu przedstawić ją bo jako jedyny jej jeszcze nie znał. Miałem wiele wolnego czasu bo miałem przerwę w trasie koncertowej. Mam plany rozpocząć pracę nad nową płytą, kilka piosenek mam już napisanych teraz trzeba wszystko dopracować i wejść do studia. Otrzymałem też kilka ciekawych propozycji aby nagrać z kilkoma osobami piosenki, musiałem się nad tym dobrze zastanowić. Chciałbym ten czas spędzić z rodziną, przyjaciółmi, ale nie mogę też zostawić fanów bez jakichkolwiek oznak życia. Muszę o nich dbać, uszczęśliwiać ich. Poszedłem do łazienki wziąć prysznic. Wychodząc z pod prysznica byłem cały nagi. Byłem pewien że jestem sam w domu. Wszedłem do siebie do pokoju po majtki, a na łóżku siedziała Selena. Pierwszy raz poczułem się skrępowany, od razu odwróciłem się i wybiegłem z pokoju wracając do łazienki po ręcznik. Owinąłem się ręcznikiem i szedłem z powrotem do swojego pokoju po te majtki, ale przed drzwiami się zatrzymałem, nie wiem dlaczego było mi tam tak głupio teraz wejść. Ale powiedziałem sobie cicho "Justin, wejdź tam. Przecież to dziewczyna. Na pewno nie raz widziała nago kogoś." Zebrał w sobie odwagę i wszedłem do pokoju, spojrzałem na Selenę, a ona patrzyła mi głęboko w oczy i się uśmiechała. Podszedłem do niej i się przywitałem buziakiem w policzek, po czym powiedziałem
- przepraszam Cie za tą sytuację, ale myślałem że jestem sam w domu.
- Nic się nie stało, masz bardzo umięśnione ciało. - powiedziała Selena.
Uśmiechnąłem się, nadal byłem skrępowany, a ona powiedziała do mnie
- Nie wstydź się, przecież to nic takiego.
Stałem przed nią, a ona wstała i lekko palcem wskazującym zaczęła zjeżdżać od policzka w dół. Nagle zbliżyła swoją twarz do mojej i pocałowała mnie w usta, po tym pocałunku oddaliła swoją twarz od mojej popatrzyła mi prosto w oczy, po czym się uśmiechnęła i zaczęła mnie namiętnie całować. Czułem jak jej paznokcie wbijają się w moje plecy. Po pewnej chwili poczułem jak po woli zsuwa ze mnie ręcznik i delikatnymi ruchami zaczyna mnie dotykać w okół mojego członka. Nawet bym nie pomyślał że ja z Seleną możemy się do siebie zbliżyć. Cały czas się całowaliśmy, ja byłem cały nagi, a ona mnie dotykała. W pewnym momencie ściągnąłem z niej bluzkę, którą miała na sobie. Przestała mnie całować, popatrzyła na mnie i się zaczęła śmiać. Po chwili zaczęła ściągać ze siebie spodnie była już w samej bieliźnie. Zaczęła mnie znów całować. Całowaliśmy się przez cały czas i dotykaliśmy w pewnym momencie przewróciliśmy się na moje łóżko. Ona lekko drapała mnie po plecach, a ja odpinałem jej stanik. Rzuciłem go gdzieś po czym zacząłem ją całować po szyi, po piersiach i po brzuchu. Nagle usłyszałem jak Selena mówi
- zróbmy to Justin, chcę tego!
Powolnym ruchem zacząłem zsuwać jej majtki w dół. Po pewnym momencie zacząłem pieścić jej łechtaczkę, a ona się prężyła lekko pojękując i mówiąc że jej dobrze. Po jakimś czasie wplotła swoje palce w moje włosy i powiedziała
- zróbmy to, czekam na to od dawna.
Spojrzałem jej głęboko w oczy i się uśmiechnąłem. Po woli zacząłem wsuwać swojego członka w jej pochwę i delikatnie zacząłem poruszać się w przód i tył, ona lekko pojękiwała i mówiła jak jej dobrze. Robiliśmy to na różne sposoby i w różnych pozycjach, aż w końcu poczułem że za chwilę dojdę do efektu końcowego, nachyliłem się nad jej głową i wyszeptałem
- jest mi tak dobrze, za chwilę dojdę do końca.
Ona przyciągnęła mnie do siebie i powiedziała do mnie
- nie wiesz nawet jak mi jest dobrze, cieszę się że to zrobiliśmy.
W pewnym momencie lekko zajęczałem i poczułem ogromną przyjemność. Nagle do mojego pokoju wszedł Austin, jak zobaczył co robimy stanął jak wmurowany w drzwiach powiedział
- sorry, było otwarte nie wiedziałem że będę przeszkadzał.
Odwrócił się i poszedł, a ja krzyknąłem
- POCZEKAJ W SALONIE, ZA CHWILĘ DO CIEBIE ZEJDZIEMY!
Spojrzałem na Selenę, a ona na mnie zaczęliśmy się śmiać w głos. Powiedziałem
- najpierw ty mnie złapałaś jak na golasa chodziłem po domu, a teraz Austin nas jak uprawiamy sex.
- no to co? Przecież możemy robić co chcemy. Znów czujesz się skrępowany?
- no, z lekka tak.
- To może ja Ci pomogę się znów rozluźnić?
- bardzo chętnie bym zrobił to jeszcze raz, ale Austin czeka na nas w salonie.
- no dobrze, ale obiecuj że jeszcze kiedyś do tego wrócimy.
- Na pewno wrócimy.
Dałem całusa w policzek Selenie i wstałem cały nagi i usłyszałem jak mówi
- ślicznie Ci w tym ubraniu.
Obróciłem się i zacząłem się śmiać. Poszedłem do łazienki wziąłem szybki prysznic po chwili dołączyła do mnie Selena. Ja szybciej wyszedłem i ubrałem się aby za długo Austin nie musiał na mnie czekać. Zszedłem na dół, było mi znów głupio podejść do niego, ale jak mnie zobaczył powiedział
- no stary, mogłeś zadzwonić że mam przyjść godzinę później.
- nie rób sobie jaj, to nie było planowane. To moja wina że musiałeś czekać.
- No ale przecież ja do Ciebie nie mam żalu, dobrze wiem jak to się dzieje. A to była ta Selena co o niej mi wspominałeś, tak?
- Tak, to była Selena. Za chwilę na pewno zejdzie i będziesz miał okazję ją poznać.
- To fajnie. Jakie plany na dzisiaj? - zapytał mnie Austin.
- No nie wiem, może pójdziemy gdzieś. Może ktoś znajdzie trochę czasu i do nas wleci. Pomyślimy jeszcze.

PIĘTNAŚCIE MINUT PÓŹNIEJ...

Rozmawialiśmy z Austin'em i on mnie zapytał
- A ty z tą Seleną to coś poważnego czy tylko taka przygoda?
- Wiesz co, czuję coś do niej, chciałbym z nią być, ale nie wiem co ona na to wszystko. Poczekam na odpowiedni moment i porozmawiam z nią o nas.
- No to widzę że poważne plany się szykują. Powodzenia w takim razie.
- Dzięki stary.
- Ale skoro Ci się oddała to na pewno też coś do Ciebie czuje, bo chyba nie jest taka co pójdzie do łóżka z każdym, co?
- Nie, no coś ty. Selena taka nie jest.
Rozmawialiśmy cały czas, aż nagle zeszła Selena. Wstałem uśmiechnąłem się do niej, po czym Austin też wstał i powiedział
- jest i druga gwiazda, jak tam? Austin jestem, a ty na pewno Selena.
- Tak, ja to Selena. Miło Cie w końcu poznać.
- Mi Ciebie też.
Powiedziałem
- Może tak nie stójmy tylko usiądźmy. Rozmawiałem z Austin'em i nie mamy pomysłu na dalszą część dnia, a ty coś może planowałaś?
- Chyba żartujesz? Nie mam nic w głowie, jestem jeszcze w szoku. - powiedziała.
- No to chyba będziemy siedzieć w domu. - powiedziałem.
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, poszedłem otworzyć, a w progu stał Scoot. Zaprosiłem go do środka i zapytałem
- co Cie sprowadza dzisiaj do mnie? Chyba nie miałem żadnego spotkania ani występu?
- Nie, masz przecież wolne. Słyszałem że Jon, a właściwie to Austin jest u Ciebie. To prawda?
- Tak, siedzi z Seleną w salonie. Rozmawiamy sobie.
Scooter poszedł do salonu przywitał się z Seleną i Austin'em i poprosił Austin'a o chwilę rozmowy. Ja nic nie wiedziałem o co chodzi więc wróciłem do Seleny i dalej rozmawialiśmy.

Ciekawi o czym Scooter rozmawiał z Austin'em? Tego dowiecie się już w następnym rozdziale.

Ciąg dalszy nastąpi...

1 komentarz:

Każdy komentarz = motywacja do pisania kolejnego rozdziału!